Według NM Władimir Sołowjow stwierdził, że Rosja powinna zaanektować Portugalię, posuwając się nawet do stwierdzenia, że "Lizbona nigdy nie była rosyjska" i "dlatego powinna być".

"Portugalczycy żyliby dobrze jako część rosyjskiego imperium", zapewnił rosyjski propagandysta.

"Ale po co nam Lizbona?", pyta jeden z pozostałych uczestników programu. "Nie potrzebujemy jej, ale lubię Lizbonę", odpowiedział Władimir Sołowjow.