Trump z pewnością nie jest politykiem, ale nigdy nie twierdził inaczej. Przez całą swoją kampanię jasno mówił, co będzie robił, jasno dawał do zrozumienia, że będzie otaczał się ludźmi o podobnych poglądach i jasno przedstawiał sposób, w jaki chce rządzić Ameryką. Możesz się z nim nie zgadzać, ale Amerykanie głosowali na niego, wiedząc, jaka jest jego polityka. Na tym polega demokracja.

Wygłosił kilka mylących twierdzeń, takich jak to, że zakończy wojnę w Ukrainie w ciągu 24 godzin od wyboru. Trump wierzył, że prezydent Putin jest jego przyjacielem i zrobi prawie wszystko, o co go poprosi. Putin nie postrzegał tego w ten sposób. Specjalny wysłannik Donalda Trumpa, często nazywany jego "załatwiaczem", musiał czekać osiem godzin na spotkanie z rosyjskim prezydentem i opuścił Moskwę kilka godzin później, pozornie zaraz po zakończeniu rozmów.

Co gorsza, według doniesień prasowych, Putin spóźnił się godzinę na wtorkową rozmowę z Trumpem i najwyraźniej nie przejmował się faktem, że kazał amerykańskiemu prezydentowi czekać. Rosyjski przywódca był widziany z uśmiechem i śmiejąc się z ostrzeżeń o jego spóźnieniu, gdy spotkał się z członkami Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Kongresu Przedsiębiorców przed rozmową telefoniczną. Putin miał coś na myśli, i to niezbyt subtelnie.

Prosta rzeczywistość może być taka, że Putin nie martwi się o Amerykę tak długo, jak długo się nie angażuje. Putin nie jest zainteresowany okupacją Ameryki, na jego progu jest znacznie więcej "nisko wiszących owoców".

To po prostu biznes

Oczywiste jest, że główne firmy korporacyjne były przekonane, że polityka Trumpa przyniesie im korzyści, ale rynki akcji podają to teraz w wątpliwość. Trump od samego początku jasno dawał do zrozumienia, że do swojego "gabinetu" wprowadzi osoby, które uważa za doświadczonych finansistów i biznesmenów. Ludzi takich jak Elon Musk. Amerykanie mogą powiedzieć, że Musk nie został wybrany, ale Trump dał jasno do zrozumienia, że Musk będzie u jego boku.

W tej chwili wielu Amerykanów okazuje swoją dezaprobatę dla tego, co robi Musk, ale nie powinni być zaskoczeni. Od samego początku było jasne, że Musk będzie prawą ręką Trumpa. W Europie sprzedaż Tesli spadła o 40%, ponieważ rośnie sprzeciw Elona Muska. Według Reutersa, S&P 500 oddał wszystkie zyski odnotowane od wyborów Trumpa 5 listopada i spadł o prawie 3%, ponieważ Trump naciska na cła. Ponownie należy podkreślić, że Trump jasno dał do zrozumienia, że uwielbia cła. Mając obsesję na punkcie ceł, Trump nazywa je "najwspanialszą rzeczą, jaką kiedykolwiek wymyślono" i "najpiękniejszym słowem w słowniku".

To zaszkodzi Europie i z pewnością zaszkodzi Portugalii. Do jakiego poziomu, jeszcze nie wiemy, ponieważ w chwili pisania tego tekstu Trump nie ujawnił poziomu taryf i tego, kto zostanie najbardziej obciążony. Europa, Kanada, Meksyk i Chiny oczywiście zaatakują. Będzie to wojna handlowa, ale Trump twierdzi, że to zadziała. Światowe giełdy, a nie politycy, pokażą, czy to prawda, czy nie.

Stosunek Trumpa do Europy

Trump nie jest osamotniony w myśleniu, że Ameryka jest najważniejsza. W latach 60. prezydent Lyndon B. Johnson bardzo wyraźnie powiedział, że jego zdaniem Wielka Brytania wymaga zbyt wiele od Ameryki, wyraził swoje myśli jaśniej, ale w rezultacie nie sądził, że Wielka Brytania powinna postrzegać Amerykę jako swoich bankierów.

Poglądy Trumpa nie są niczym nowym i być może mają jakiś powód. Europa stała się zależna od Ameryki, nie tylko finansowo, ale przede wszystkim od NATO, a Europa pozwoliła, by jej wkład finansowy do NATO spadł, polegając na Ameryce, by dostarczała więcej niż jej udział. To bardzo trudne pytanie, ponieważ w rzeczywistości Ameryka jest silną i potężną siłą, zarówno pod względem finansowym, jak i militarnym.

Wydaje się, że ogólny pogląd europejski jest taki, że bogactwo i siła Ameryki powinny sprawić, że będzie ona dostępna jako światowy policjant, gdy zajdzie taka potrzeba. Wielu prezydentów poparło ten pogląd i przyjęło coś, co można by uznać za "moralny" pogląd na to, jak wykorzystać swoje bogactwo i siłę militarną.

Prezydent Franklin D. Roosevelt w 1937 r., podczas gdy Ameryka była oficjalnie neutralna, dostarczył Wielkiej Brytanii materiały wojenne na mocy ustawy Lend-Lease Act podpisanej 11 marca 1941 r. i wysłał amerykańskie wojsko do walki u boku Wielkiej Brytanii. Wysłano 16 112 566 amerykańskich wojskowych, 407 316 zginęło, a 671 278 zostało rannych. Chociaż zapłaciliśmy za większość sprzętu w ramach leasingu, nie ma ceny, którą można by zapłacić za życie.

W 1964 roku prezydent Johnson poprosił rząd Wilsona o wysłanie brytyjskich wojsk do Wietnamu. Wilson odmówił. Można zgadzać się z Wilsonem lub nie, ale zaledwie kilka lat wcześniej Ameryka straciła prawie pół miliona amerykańskich istnień, wspierając Wielką Brytanię w II wojnie światowej. Prezydent Lyndon B. Johnson uważał, że Wielka Brytania odwdzięczy się za wsparcie, jakiego Ameryka udzieliła Wielkiej Brytanii zaledwie kilka lat wcześniej.

Ameryka znów wielka

Donald Trump nie widzi tego w ten sposób, dla niego Ameryka jest propozycją biznesową, a nie światowym policjantem. Jeśli Ameryka może na tym zarobić, to zrobi to. W przeciwnym razie nie. Ponownie muszę podkreślić, że nigdy nie ukrywał, jak postrzega sprawy. Biznesowy pogląd Trumpa jest taki, że w każdych negocjacjach jeden wygrywa, a drugi przegrywa. Dla niego idea znalezienia kompromisu, w którym obie strony zyskują, nie znajduje się w jego podręczniku.

Europa i Ameryka widzą sprawy inaczej

Prawdopodobnie można powiedzieć, że Europa skłania się ku centrolewicowej polityce i wydaje znacznie więcej na wsparcie społeczne. Ameryka skłania się ku prawicy politycznej i postrzega siebie jako kraj możliwości dla tych, którzy ciężko pracują. Wsparcie społeczne jest znacznie mniejsze, oczekuje się, że ludzie będą ciężko pracować i sami się utrzymywać. Jest to "zbyt uproszczony" sposób postrzegania rzeczy, ale nie jest on daleki od prawdy. Amerykanie żyją, by pracować; Europejczycy pracują, by żyć.

Ameryka nagradza ciężką pracę i umiejętności przedsiębiorcze. Nie zapewnia powszechnej bezpłatnej opieki zdrowotnej, którą Europa uważa za podstawowe prawo swoich obywateli. Trump tego nie zmieni i nigdy tego nie powiedział. Tylko Amerykanie mają prawo się z tym zgodzić lub nie.

Czy Donald Trump jest dobrym biznesmenem?

Jeśli Trump zamierza prowadzić Amerykę jako biznes, jak dobry jest w biznesie. Opinie są różne, ale Jonathan Lipson, profesor Harold E. Kohn w Beasley School of Law i znany ekspert w dziedzinie bankructw, donosi, że kasyna Donalda Trumpa w Atlantic City straciły więcej miejsc pracy i pieniędzy niż kasyna konkurencji, a także przeszły więcej bankructw niż jakakolwiek inna duża firma w Ameryce.

Ale amerykańska opinia publiczna wiedziała o tym wszystkim, wiedziała o jego rekordach biznesowych, ale zdecydowała, że jest właściwą osobą, aby "uczynić Amerykę znowu wielką". Żadna z jego polityk nie została utajniona, z kilkoma wyjątkami Trump zrobi to, co powiedział, że zrobi, tylko czas pokaże, czy przyniesie to bogactwo i dobrobyt, których pragnie większość Amerykanów.

Europa tak nie uważa, ale to nie oni decydują o przywództwie Ameryki. Tylko czas pokaże.


Author

Resident in Portugal for 50 years, publishing and writing about Portugal since 1977. Privileged to have seen, firsthand, Portugal progress from a dictatorship (1974) into a stable democracy. 

Paul Luckman