Burmistrz miasta Beja, Paulo Arsénio, szczegółowo opisał sytuację w Porto Peles, gdzie dziś rano około godziny 8:15 wystąpiło "tornado lub mini-tornado".
Według burmistrza, uszkodzone zostały dachy, okna, markizy i co najmniej jeden pojazd.
"Uszkodzenia były znaczne, ale nie dotknęły obszarów mieszkalnych tych domów. Dotknęły one obszary przyległe, które nie są integralną częścią tych obszarów mieszkalnych", wyjaśnił w oświadczeniach dla SIC Notícias.
Zapytany o zakres szkód, Paulo Arsénio powiedział, że szkody odnotowano w magazynie i "dwóch lub trzech domach".
"Liczba ta nie jest znacząca. Powiedzmy, że tornado przeszło przez jedną z ulic, na której mieszka niewiele osób. Obok jednego z domów znajduje się magazyn" - podkreślił.
Burmistrz wyjaśnił, że na miejscu działa Powiatowa Obrona Cywilna, a także Gwardia Republikańska, a prowadzone obecnie prace mają przede wszystkim charakter porządkowy.
"Droga była zablokowana, ale teraz jest już czysta" - powiedział.
Chociaż nie odnotowano żadnych ofiar, Paulo Arsénio poinformował, że ludność, która jest "bardzo starsza", była "przestraszona" i że "nie mieli podobnego doświadczenia".
"Nie mieli tak dużego strachu. To trwało zaledwie kilka sekund i było bardzo, bardzo intensywne. Zaczęło się od błyskawicy, a następnie grzmotu", powiedział, dodając, że sytuacja "bardzo przestraszyła ludność", ponieważ w okolicy występowały burze, szczególnie w Beja.