Re: Fake it tillyou make it

EDYTORZE, pracuję z Neuro Linguistic Programming (NLP) i przeczytałem powyższy artykuł z wielkim zainteresowaniem. Ze względu na jego wartość chciałem dodać kilka komentarzy do artykułu.

Zgadzam się, że "udawaj, aż ci się uda" stało się popularną mantrą. Ale nie pojawia się znikąd. W NLP (opracowanym przez Johna Grindera i Richarda Bandlera w latach 70.) mówimy "rób tak, jakby". Jednak robienie tak, jakby nie polega tylko na naśladowaniu zachowań. Zaproszenie polega na zagłębieniu się w nasz osobisty zasób wspomnień i doświadczeń, aby znaleźć czas, w którym doświadczyliśmy określonej emocji i wydobyć ten "film" na pierwszy plan. Oznacza to, że każde doświadczenie jest przechowywane w naszym nieświadomym umyśle (nieświadomym, ponieważ przez cały czas jesteśmy tego nieświadomi - niemożliwe byłoby życie w mózgu, w którym wszystkie informacje są obecne w tym samym czasie. Wyobrażasz sobie ten bałagan?).

Więc coś się dzieje. To doświadczenie jest filtrowane przez narządy zmysłów poprzez usuwanie, zniekształcanie i uogólnianie. Jest to przechowywane jako film (wewnętrzna reprezentacja), kompozycja obrazów, dźwięków, słów, uczuć, myśli, postawy, oddechu. Widzimy, jak niemowlę, małe dziecko, otrzymuje tak wiele bodźców bez możliwości zwerbalizowania tego doświadczenia. Ale doświadczenie i pamięć o nim istnieją. Stąd wpływ na przyszłe zachowanie i dlaczego tak łatwo się wyzwalamy, nie wiedząc dlaczego!

Chodzi o to, że kiedy uzyskujemy dostęp do szczęśliwego wspomnienia, wywoła to uczucie i zestaw reakcji cielesnych. Kiedy ponownie łączymy się z tą reprezentacją, wykorzystujemy te informacje w chwili obecnej i stosujemy je do sytuacji, która jest prawdopodobna lub możliwa. Jest to rzeczywista technika, a nie tylko mantra. Kiedy odtwarzamy pożądany stan, uzyskujemy dostęp do różnych zachowań i potencjalnie wywołujemy pożądane zmiany w naszym myśleniu i działaniach.

Ponadto uczymy się poprzez powtarzanie. Kiedy uczymy się i doświadczamy nowego (skutecznego) zachowania i ćwiczymy je wiele razy - najlepiej najpierw w wyobraźni - następnie stosujemy je w sytuacji X lub pożądanej myśli. To z kolei da nam informację zwrotną, którą możemy wykorzystać do dostosowania informacji i doświadczenia. W NLP mówi się, że "nie ma porażki, jest tylko informacja zwrotna". Aktualizując i dostosowując informacje - model myśl, czuj, rób spopularyzowany przez Anthony'ego Robbinsa - w pewnym momencie instalujemy i wcielamy nowe pożądane zachowanie.

Tak więc, aby odpowiedzieć na pytanie postawione w artykule "Koszty udawania", nie wierzę, że udajemy. Mózg ma zdolność wyczarowywania możliwych przyszłości lub rzeczywistości. Postrzegam to jako naukę nowej umiejętności - jazdy na rowerze, prowadzenia samochodu, pływania, nauki nowego języka itp. Na początku niezdarnie, w końcu z sukcesem. Dziecko nigdy się nie poddaje, gdy uczy się chodzić, mówić lub pisać pierwsze słowa. Tak bardzo chcą robić i być jak dorośli... upadają i zaczynają od nowa, aż w końcu biegną.

Jedyny koszt, jaki mogę sobie wyobrazić, to rezygnacja ze starego przekonania, starego wzorca. Czujemy się bardzo bezpiecznie w naszych małych nawykach. Jestem pewien, że znasz powiedzenie "lepszy diabeł, którego znam, niż ten, którego nie znam". Może być trudno zaryzykować nową, nieznaną sytuację (nawet jeśli mówimy, że tego chcemy), niż porzucić to, co znane, wygodne, przewidywalne...

Piękno "robienia tak, jakby" lub "udawania, dopóki nam się nie uda" polega na tym, że jest to bezpieczne i łatwe do przećwiczenia. Używamy wyobraźni, fantazji, marzeń... gdzie możemy latać, pilotować samolot, gdzie wszystko jest możliwe, nawet jeśli nie jest (jeszcze) realne. Pewnego dnia budzimy się i zdajemy sobie sprawę: "hej, udało mi się".

Przeszliśmy przez cztery etapy kompetencji: "nie wiem, że nie wiem", "teraz wiem, że nie wiem"; "teraz wiem, że wiem" i wreszcie jestem tak przyzwyczajony do nowego sposobu, że "nie wiem, że wiem".

I tutaj przedstawiam moją sprawę.

Teresa Mesquita, E-mail

Re Zaćma

Redaktorze, W odniesieniu do listów Raya Scotta i moich na temat KATARAKTY. Czy to przypadek, że The Portugal News z 2 sierpnia zawiera teraz błyszczący, całostronicowy artykuł na temat jaskry i całostronicową reklamę HPA dotyczącą leczenia jaskry? W pełni popieram komentarze zawarte w drugim liście Raya Scotta; niestety, nie ma możliwości powrotu na drogę prawną. Każdy, kto był leczony w szpitalu, wie, że musi podpisać dokumenty zwalniające szpital z wszelkiej odpowiedzialności. Mając wszystkich prawników po swojej stronie, jaką nadzieję mają pacjenci tacy jak ja i Ray Scott? Odpowiadając na list Roya Carpentera, tak, uzyskałem drugą opinię na temat moich oczu od mojego optyka tutaj i mojego optyka w Wielkiej Brytanii. Usuwając zaćmę, spodziewałem się, że moje widzenie będzie wyraźne i chociaż ostatnio nie testowałem go ze szczytu Monchique, mój wzrok patrząc z jednego końca Auchon Super Market na drugi jest niewyraźny! Gdyby chirurg wyjaśnił mi te możliwe konsekwencje, mógłbym odmówić. Wydaje się, że problemem jest brak jasności między chirurgiem a pacjentem. Po podpisaniu dokumentów zgody, dlaczego lekarz, chirurg lub szpital mieliby mieć jakiekolwiek obawy? Uważam, że sugestia Roya Carpentera, że być może Ray Scott ma zwyrodnienie plamki żółtej, jest raczej niesprawiedliwa. Zwyrodnienie plamki żółtej jest z pewnością powolnym procesem i nie następuje następnego dnia po operacji. Podczas tegorocznej kontroli mój chirurg potwierdził, że moje oczy są zdrowe, a wzrok doskonały.

Gerry Atkins, Portimão. E-mail

Śmieci w Algarve

EDITOR, Zaśmiecanie stało się poważnym i coraz bardziej widocznym problemem w całym Algarve, szczególnie poza głównymi kurortami turystycznymi. Podczas gdy lokalne samorządy podjęły pewne wysiłki w celu przycięcia przydrożnej roślinności, wydaje się, że całkowicie zaniedbały usuwanie nagromadzonych śmieci. Na wielu obszarach sytuacja zaczyna przypominać tę w krajach o znacznie mniejszych zasobach i jest to głęboko rozczarowujące w regionie tak naturalnie pięknym jak Algarve.

Szczególnie niepokojący jest stan obszarów w pobliżu popularnych plaż, takich jak Praia de Loulé Velho, gdzie w okolicznych krzakach często można znaleźć ludzkie odchody i wyrzucone chusteczki nawilżane. Jest to nie tylko nieestetyczne, ale także stwarza zagrożenie dla zdrowia publicznego i środowiska.

Aby rozwiązać ten rosnący problem, konieczne jest podjęcie pilnych działań. Rady powinny wdrożyć i rygorystycznie egzekwować grzywny za zaśmiecanie, wprowadzić systemy kaucji za plastikowe butelki, a co najważniejsze, organizować regularne akcje sprzątania na dużą skalę.

Ochrona naturalnego krajobrazu Algarve jest nie tylko imperatywem środowiskowym, ale także niezbędna do zachowania jego atrakcyjności jako światowej klasy celu podróży.

Ed O' Flaherty, Loulé. E-mail