W ciągu trzech lat, które upłynęły od mojego ostatniego wpisu na ten temat (TPN 09-08-2022), nieprawidłowe funkcjonowanie rynku nieruchomości mieszkaniowych przyniosło crescendo skarg ze strony młodszego pokolenia, którego nie stać na ceny i czynsze spowodowane złośliwością nieokiełznanego kapitalizmu monetarnego.
Jest to kryzys, który rozciąga się na całą UE; spowodowany popytem ze strony rosnącej populacji, powiększonej przez imigrację, na przyzwoite zakwaterowanie zbudowane zgodnie z nowoczesnymi standardami higieny i bezpieczeństwa. Nie da się tego zaspokoić poprzez renowację w dużej mierze zabytkowych cegieł i zaprawy murarskiej, podczas gdy nowe budownictwo jest w dużej mierze napędzane przez wymagania technokratów i ich licznych akolitów w coraz bardziej cyfrowym świecie.
Badanie przeprowadzone w maju przez Narodowy Instytut Statystyki (INE) wykazało, że do końca 2024 r. 12% Portugalczyków będzie żyło w nieznośnie przeludnionych warunkach. Zatłoczenie jest bardziej dotkliwe w sektorze wynajmu, który stanowi prawie jedną trzecią mieszkań, ale mieszkania należące do klasy średniej i robotniczej również cierpią z tego powodu. Dokładna ocena tego problemu jest utrudniona przez potajemne dzielenie jednostek rodzinnych na piętra lub wykorzystywanie przybudówek i budynków gospodarczych do oddzielnego zamieszkania.
Instytut Mieszkalnictwa i Rehabilitacji Miejskiej (IHRU) obliczył, że całkowite zasoby mieszkaniowe składają się z nieco mniej niż sześciu milionów lokali, z których około 12% jest niezamieszkanych w danym momencie. Tylko jedna trzecia z nich jest aktywnie obecna na rynku mieszkaniowym w celu sprzedaży lub wynajmu. Pozostała część znajduje się "poza rynkiem" z różnych powodów, takich jak potrzeba remontu, spory dotyczące tytułu własności oraz opuszczone lub niezamieszkane nieruchomości należące do emigrantów.
Do końca XX wieku znaczna część nieruchomości była własnością właścicieli instytucjonalnych - głównie kościoła katolickiego, władz lokalnych, sił zbrojnych i grup ubezpieczeniowych / bankowych. Handel na sprzedaż lub wynajem tych i prywatnych nieruchomości był często prowadzony przez patriarchów rodzin lub przez kacyków, którzy zwykle pracowali na podstawie "zawyżonej ceny", w ramach której płacono niewielkie premie, aby umożliwić krótkoterminową wymianę umów.Identyfikację nieruchomości utrudniał brak w wielu gminach planów topograficznych i szczegółowych planów budowlanych, a w konserwatoriach panowało duże zamieszanie z powodu podziału w rodzinach bez skutecznej rejestracji po dziedziczeniu.
Ten przytulny, ale często podupadły rynek krajowy zmienił się drastycznie w XXI wieku. Rewolucja cyfrowa została ogromnie wzmocniona przez rozszerzenie supremacji sztucznej inteligencji ze wszystkimi związanymi z nią wymaganiami dotyczącymi luksusowych mieszkań dla nowej klasy zamożnych techników i ich personelu pomocniczego.Towarzyszył temu (1) kryzys finansowy z 2008 r. (2) epidemia Covid-19 (3) wszechogarniające skutki zmian klimatycznych oraz (4) rewolucja psychologiczna dotycząca przyszłych potrzeb intelektualnych wszystkich obywateli. Wspólnie głęboko zmieniły one sposób, w jaki myślimy o naszych potrzebach mieszkaniowych, aby zapewnić schronienie przed nadciągającymi burzami.
Wydaje się, że nie ma wątpliwości co do tego, że losy społeczne będą kierowane przez politykę bilionowych podmiotów, takich jak Meta, Amazon, Google, Microsoft i X, które mogą politycznie zastąpić suwerenność w słabych gospodarkach. Aby zapewnić sukces, życie w miastach będzie zarządzane przez super-inteligencję, aby przydzielić podstawowe potrzeby mieszkaniowe i utrzymanie podległej, słabnącej sile roboczej, z pewnym komfortem, który ma być zapewniony ludności poprzez dywersyjne dostarczanie masowej rozrywki i imprez sportowych.
Scenariusz dla tej skłonności został częściowo ustalony przez entuzjastyczne działania inwestorów venture capital, dzięki którym całe osiedla (często niedrogie mieszkania) zostały nabyte wyłącznie z zamiarem uzyskania maksymalnego zwrotu z inwestycji poprzez przebudowę w dochodowych sektorach turystyki i luksusowych rezydencji dla bogatych migrantów. W Irlandii prawie 40% nowych mieszkań jest obecnie własnością drapieżnego kapitału prywatnego pochodzącego z Ameryki Północnej.W Niemczech i Wielkiej Brytanii ponad sto tysięcy dawnych mieszkań socjalnych zostało wyłudzonych z rąk publicznych przez izraelskiego inwestora Grand City Properties. Ten schemat powtarza się w całej UE i doprowadził do drastycznych zmian charakteru historycznych sektorów mieszkaniowych po eksmisji "niepożądanych lokatorów" i gentryfikacji ich dawnych domów poprzez przekształcenie ich w dwupoziomowe apartamenty i rezydencje.
W Wielkiej Brytanii w latach 80. reżim Thatcher promował bardziej subtelne zmiany w mieszkalnictwie najemców mieszkań komunalnych, wykorzystując ich aspiracje do stania się częścią "demokracji właścicieli nieruchomości". Spowodowało to, że kamienice w podobnych najlepszych lokalizacjach zostały opróżnione z byłych najemców, szybko odnowione i sprzedane z ogromnym zyskiem. Dopiero teraz, po 35 latach, odczuwalne są pełne skutki. Dawne domy taksówkarzy, portierów, sprzątaczy i pracowników sanitarnych są sprzedawane jako butikowe kawalerki nawet za dziesięciokrotność ich pierwotnej wyceny.
Kapitalizm może być dobroczynny, o czym świadczy liberalna polityka firm takich jak brytyjskie John Lewis Partnership i Quaker, które zapewniały osiedla dobrze zaplanowanych mieszkań dla pracowników, którzy cieszyli się zarówno bezpieczeństwem najmu, jak i arbitralnymi czynszami. Jednak zdecydowana większość współczesnych właścicieli nieruchomości jest "w tym, aby wygrać", przy czym maksymalny zwrot partnerów minimalizuje względy społeczne, a ich najlepszym interesom służy rosnąca spirala cen regulowana czynszem.
Sugerowana "oddolna" alternatywa polegająca na oddaniu planowania i budowy niedrogich mieszkań w ręce osób poszukujących domu jest nieatrakcyjna dla polityków, ale może działać zaskakująco dobrze i odzwierciedla tradycję wiejskich spółdzielni i lokalnych "Friendly Societies". Istniejące w UE spółdzielnie mieszkaniowe powstały w wyniku połączenia interesów młodych ludzi, którzy biorą udział w projektowaniu, budowie i zarządzaniu jednostkami mieszkaniowymi wynikającymi zarówno z renowacji starszych nieruchomości, jak i nowych budynków.
W Portugalii w październiku 2023 r. przyjęto nowe podejście, uchwalając Lei da Mais Habitaçâo 56/2023, które formalnie ustanowiło nową generację spółdzielni mieszkaniowych, zapewniając dostęp do finansowania publicznego i umożliwiając realizację projektów pilotażowych w budynkach publicznych. Postępy były jednak zdawkowe, a w Lizbonie i Coimbrze zatwierdzono jedynie niewielkie przetargi.
Aby poszerzyć zakres tych przepisów, należy utworzyć krajowy fundusz, który otrzymywałby wpływy z opodatkowania turystyki i importu kapitału zagranicznego przeznaczonego na najwyższej klasy budownictwo mieszkaniowe. Dystrybucja takiego finansowania, z długoterminowymi pożyczkami o niskim zmiennym oprocentowaniu, powinna odbywać się za pośrednictwem gmin, które są świadome lokalnych potrzeb i tradycji, do każdego przedsiębiorstwa. Paradoksalnie stanowiłoby to połączenie prywatnej przedsiębiorczości i marksizmu!
Własność jako forma wspólnego bogactwa jest zawarta w konstytucji każdego stowarzyszenia. Regulacje dotyczące niedostatecznego wynajmu i cywilizowanego zachowania wszystkich mieszkańców są już przewidziane w ustawodawstwie krajowym, które rozważa również wprowadzenie powszechnego dochodu podstawowego (UBI). Zastąpiłby on gwarantowaną płacę minimalną i emerytury wynagrodzeniem wystarczającym na pokrycie czynszów i spłat kredytów hipotecznych na przystępne cenowo mieszkania
Nad tym wszystkim górują nadchodzące zagrożenia związane z nadrzędną sztuczną inteligencją i zmianami klimatycznymi, które wymuszą rewolucje w sposobie, w jaki żyjemy i gdzie. Bądź przygotowany!
Roberto Cavaleiro - Tomar. 17 sierpnia 2025 r.