Decyzja z dnia 27 listopada, której sprawozdawcą jest sędzia doradca Mário Belo Morgado, a która została dziś przekazana przez Sąd Najwyższy, dotyczy 75 członków załogi "Crewlink, Ireland Lda", którzy świadczyli usługi dla Ryanair w bazie lotniczej Faro, objętej zwolnieniem grupowym w 2020 r., "tym samym uchylając decyzję Sądu Apelacyjnego w Évorze".

"STJ stwierdził, że w przypadku braku komitetu pracowniczego, komitetu międzyzwiązkowego lub komitetów związkowych, pracownicy mogą utworzyć komitet "ad hoc" reprezentujący pracowników, którzy mają zostać zwolnieni, co w rzeczywistości miało miejsce w tym konkretnym przypadku", czytamy w oświadczeniu sądu.

STJ twierdzi, że "prawnie określone dokumenty zostały wysłane do tego komitetu 'ad hoc', w tym tabela zatrudnienia firmy, w której zgodnie z prawem należy uwzględnić tylko istniejące miejsca pracy w Portugalii, a miejsca pracy istniejące w Portugalii nie muszą być uwzględniane w pracy z innych krajów, w których firma prowadzi działalność".

"STJ stwierdził również, że nieprzesłanie wyżej wymienionych dokumentów pracownikom i przesłanie ich do komitetu "ad hoc" nie stanowi powodu, dla którego zwolnienie jest niezgodne z prawem", wyjaśnia sąd.

Wyzwanie

W styczniu 2020 r. Krajowy Związek Zawodowy Personelu Lotniczego Lotnictwa Cywilnego (SNPVAC) zakwestionował zwolnienie grupowe, stwierdzając, że pracownicy z 10-letnim stażem pracy w Ryanair zostaną zwolnieni na podstawie zarzutów, które, jak twierdził związek, nie odpowiadają rzeczywistości.

We wrześniu ubiegłego roku Ryanair osiągnął porozumienie z ANA - Aeroportos de Portugal w sprawie utrzymania bazy w Faro - choć mniejszej - a także części miejsc pracy, ale ostrzegł, że redukcja z trzech do dwóch samolotów w bazie doprowadzi do redukcji około 80 miejsc pracy w zatrudnionym personelu pokładowym.

Według związku, baza w Faro będzie nadal działać z 55 członkami personelu pokładowego, wszyscy z Ryanair i którzy "zostali zmuszeni przez linię lotniczą do podpisania aneksu do ich umowy, w którym zrzekli się dotacji i płatności wstecznych do listopada 2018 r." .

Według struktury związkowej, sytuacja w wielu przypadkach doprowadziła pracowników "do rezygnacji z całej swojej kariery", ponieważ niektórzy z załogi pracowali w bazie w Faro przez ponad dziesięć lat.

"Wszyscy ci, którzy nie zaakceptowali tych warunków, zostali ukarani czteromiesięczną obniżką wynagrodzenia o 80%, zgodnie z ustawą o umowach na czas określony", wynika z notatki SNPVAC.

Według SNPVAC, przedstawione przez firmę powody zwolnień grupowych - restrukturyzacja organizacji produkcji, opóźnienia w dostawach samolotów Boeing 737 Max i ograniczenie operacji w bazie Faro - "nie odpowiadają rzeczywistości".