Niezła historia, choć z nieco mylącym nagłówkiem. Ale dobrze jest znaleźć alternatywne zastosowania dla rzeczy.

Być może winiarzom z północnej Portugalii przydałaby się mała burza mózgów. Niedawny artykuł w Portugal News cytuje João Rebelo, badacza z Uniwersytetu Trás-os-Montes i Alto Douro, który powiedział, że "zmieniają się nawyki konsumentów, którzy szukają lżejszych i świeższych win (białych, różowych i musujących), ze szkodą dla win o wyższej zawartości alkoholu i słodszych (wino porto)." Co dalej? Port i Port Salut w zbiorniku paliwa?

Podobnie jak ci, o których wspomina Rebelo, ja również lubię białe i różowe wina, ale głównie latem i tylko wtedy, gdy są wystarczająco schłodzone. Nie zajęło mi dużo czasu, aby przestać pytać stewardessy, czy małe butelki Chardonnay na wózku z napojami są zimne, zdając sobie sprawę, że to najmniejsze z ich zmartwień. W tym miejscu chciałbym więc podziękować wszystkim przemiłym pracownikom linii lotniczych, którzy byli tak łaskawi w obliczu takiej podróżniczej zuchwałości.

Być może mój najbardziej dramatyczny moment związany z temperaturą białego wina miał miejsce, gdy uczestniczyłem w prywatnym obiedzie dla ośmiu osób w winiarni enologa Roberta Mondaviego w Napa Valley w Kalifornii w latach 80-tych. Każde z wielu dań było nienagannie sparowane z wyśmienitym winem. Pogoda była ciepła, podobnie jak dla mnie białe wina. Oczywiście nie powiedziałem ani słowa. Kiedy sam Mondavi wyjaśnił właściwą temperaturę dla wina, aby właściwie się nim delektować, sprawa się zamknęła.

Kredyty: Dostarczone zdjęcie; Autor: Tricia Pimental;

Vindima

We wczesnych latach naszego pobytu w Portugalii, mój mąż i ja uczestniczyliśmy w corocznej vindima naszych przyjaciół z Cruz w ich domu, Casa de Pindela. Te winogrona (chyba Alvarinho) miały stać się vinho verde, napojem, który często uważam za zbyt owocowy i gazowany. Dzięki opisom takim jak "lemoniada, biały melon, agrest, grejpfrut, kwiat limonki i gruszka" wiem dlaczego. Dorzućmy do tego "gorzką nutę zielonych migdałów" i od razu kieruję się do Alentejo. Same opisy niektórych tamtejszych czerwonych win są przepyszne, jak ten dla Comenda Grande Reserva, 2014: "Mroczny przebój suszonych czerwonych wiśni, kawy i dojrzałych śliwek z soczystym miętowym rdzeniem; obfite i bogate z lekkimi taninami, wspaniałą porcją wystawnego karmelowego dębu i długim kakaowym finiszem". Sprzedane!

Kiedy byliśmy właścicielami małej Quinta w dystrykcie Castelo Branco, mój mąż i ja próbowaliśmy własnych sił w produkcji wina. Keith, który przed laty prowadził degustacje wina w naszej restauracji w Nevadzie, postanowił wskrzesić zaniedbane winorośle na naszej posesji. Badał liście, próbując określić, jakie odmiany winorośli posiadamy. Jego najlepszym przypuszczeniem było połączenie Trousseau (lub "Bastardo"), Tinto Roriz i Tinto Cão.

Kredyty: Dostarczone zdjęcie; Autor: Tricia Pimental;

Nasze zbiory odbyły się w słoneczny wrześniowy dzień. Mając tylko nas dwoje, nie byliśmy w stanie zebrać wszystkich winogron. To była pierwsza lekcja: jak mylące były nasze zbiory. Tego samego dnia wszystkie winogrona zostały pozbawione pestek i wyciśnięte. Przez dwa tygodnie fermentowały w kadziach, a następnie trafiły do stalowych kadzi na cztery miesiące. Keith wolał przetwarzać winogrona przez dłuższy czas, bardziej w stylu francuskim, niż przez krótszy okres czasu, co zwykle ma miejsce w Portugalii, i dodał wióry dębowe, cedrowe i wiśniowe. Kupił również alambique, i wykorzystując większość z procesu produkcji wina, stworzył eau de vie o smaku granatu, jagód i jałowca.

Butelkowanie

W lutym wino było gotowe do butelkowania. W sumie wyprodukowaliśmy ponad 100 butelek, którymi cieszyliśmy się, obdarowaliśmy przyjaciół i odłożyliśmy na (krótkoterminową) przyszłość. Było to dużo pracy, ale wspaniałe doświadczenie edukacyjne, które stworzyło dla nas trwałe wspomnienia.

Kredyty: Dostarczone zdjęcie; Autor: Tricia Pimental;

Kiedy mieszkaliśmy w Szwecji, odkryliśmy, że Szwedzi piją więcej wina niż piwa i więcej wina w kartonach niż butelkowanego. I oczywiście wino w kartonach jest również bardzo popularne w Portugalii. Łatwo jest wziąć to za pewnik, napój w skromnym domu z tektury zamiast błyszczącego szkła. Ale kiedy osobiście przejdzie się przez ten proces od początku do końca, nie sposób już nigdy spojrzeć na wino w ten sam sposób.


"Wino to dla mnie pasja. To rodzina i przyjaciele. To ciepło serca i hojność ducha. Wino to sztuka. To kultura. To esencja cywilizacji i sztuka życia". - Robert Mondavi


Author

Native New Yorker Tricia Pimental left the US in 2012, later becoming International Living’s first Portugal Correspondent. The award-winning author and her husband, now Portuguese citizens, currently live in Coimbra.

Tricia Pimental